Trzy stawy - listopad 2002
Trasa krótkiego wypadu na rowerach prowadziła wzdłuż trzech
brzeskich jeziorek. Pierwsze z nich to popularny basen. Tak naprawdę to
jeziorko, którego część przystosowano do kąpieli. Głównym
mankamentem tego miejsca jest woda wątpliwej czystość. Przeważnie można
się tam kąpać na początku lata. Potem woda jest zbyt brudna. To kąpielisko
ma jednak swoje zalety. Po pierwsze bezpieczeństwo (są ratownicy), a po
drugie stan wody sprawdza sanepid. Przeciwieństwem basenu jest Trzeci
Staw. Woda jest stosunkowo czysta (przynajmniej jeśli chodzi o przeźroczystość),
niezbyt głęboka co jednak nie oznacza, że jest tam bezpiecznie. Nikt
nie pilnuje kapiących, a jak wiadomo utopić się można w wodzie o głębokości
2 metrów tak samo jak w wodzie 10 czy 50 metrowej. Charakterystyczne dla
tego jeziorka jest bardzo duża ilość trzcin i innych roślin wodnych,
przez co trudno znaleźć niemuliste wejścia do wody. Ale może to i
lepiej bo powinni tam się kąpać tylko doświadczeni pływacy.
O ostatnim z jeziorek mówi się często Drugi Staw. Muliste brzegi
powodują, że nie nadaje się on do kąpieli. Częstymi bywalcami tego
miejsca są za to wędkarze.
