Ciekawe czy rok 2012 nie zapamietamy jako pechowy jeśli chodzi o wycieczkli rowerowe. Druga juz wiosenna wycieczka i znowu fatalna pogoda. W Ryczynie było bardzo zimno i strasznie wiało. 12 maja było już cieplej ale lało. A przecież cały tydzień był słoneczny i ciepły. Ale tak nie mogło się przecież utrzymać. Szkoda bo impreza była super przygotowana. Zaczeliśmy od objazdówki szlakiem brzeskich bibliotek (kolarska majówka w tym roku połączona była ze świętem bibliotek). Całkiem przemoczeni dojechaliśmy do zamku gdzie mieliśmy się spotkać z przedszkolakami, którzy autobusem mieli dojechac do Barucic. Lecz kto wysle w taka pogodę przedszkolaka na wycieczkę. Stawiło się dwóch. I stąd mała zmiana w planie. Dalej lało więc to my wsiedliśmy w autobus, a rowery zostały zamknięte w bibliotece przed zamkiem. Później było juz lepiej. W Barucicach juz nie padało, ognisko sie udało, były konkursy i nagrody, tylko szkoda, że ... to nie była kolarska majówka. Ale jak sie mówi do trzech razy sztuka - może w czerwcu będzie lepiej.